borutex
Administrator
Dołączył: 11 Lut 2011
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:40, 11 Lut 2011 Temat postu: znalezione w sieci |
|
|
Miałem Streama z 2004 roku. W 4 lata zrobiliśmy przeszło 100000 km. O usterkach nic Ci nie powiem, bo przez ten czas nie zepsuło się NIC. Po prostu nic, wszystko działało jak trzeba.
Auto sprzedałem za pół ceny nowego, a nabywca nawet się nie targował.
Silnik 2 litry jest optympalny, 1,7 to trochę mało. Mam dość ciężką nogę, ale spalanie wychodziło ok. 10 l/100 km. Dla mnie do przyjęcia.
Przestrzeń na bagaż duża, jeśli nie rozkładasz kanapy w trzecim rzędzie. Z drugiej strony, rzeczona kanapa pomieści osoby dorosłe, nie to co chociażby Zafira.
Ja byłem z tego auta baaardzo zadowolony i z żalem się z nim rozstałem. Uważam, że w swoim segmencie to bardzo niedoceniane auto (pewnie przez brak diesla w ofercie). Silnik znakomity. Zawieszenie niezależne z tyłu, nie ma w swojej klasie konkurenta, który pochwaliłby się taką stabilnością i pewnością prowadzenia. CRV jest znacznie ciaśniejsze, a Premacy to raczej coś z dostawczaków, nie samochód do podróżowania. FRV w teorii ma 6 miejsc, ale mieści się tam góra 6 Japończyków, a nie ludzi o normalnych wymiarach, o bagażu nie wspomnę.
Stream ma rozstaw osi taki sam jak Accord współczesnej mu generacji. To nie jest po prostu Civic, choc części ponoć pasują.
Powiem tak: w 2004 to było ryzykowne kupić takie auto (w Belgii sprzedano go może 20 sztuk). Ale nie zawiodłem się. To dobry samochód, i dodatkowo jest inny niż cała reszta. No chyba że przeszkadza Ci brak zegarka i komputera pokładowego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|